wtorek, 25 sierpnia 2015

Wielki Mur Chiński zdobyty

Od małego miałam taką swoją listę marzeń, która ciągła się w nieskończoność. Jednym z jej punktów było zdobycie Wielkiego Muru Chińskiego i dzisiaj mi się to udało! Nie obeszło się bez nieoczekiwanych sytuacji, których dzisiaj było kilka. Hitem było to, że o godzinie 10 rano kasa biletowa była już zamknięta z powodu wyprzedanych biletów. Udało nam się jednak dostać w to miejsce innym sposobem.
Wchodzenie na chiński mur to była w większości stroma droga raz w górę raz w dół i tak w kółko. Wymęczyło mnie to niesamowicie. Moja twarz była cała czerwona a inni 'czerwoni' ludzie posyłali mi uśmiechy w stylu 'wiem co czujesz'.








Poniżej tak trochę jak jakieś schody do nieba haha



W drodze powrotnej nasza taksówka miała stłuczkę z dwoma samochodami przez co stworzyliśmy ogromny korek. Dzień bez dziwnych sytuacji tu to dzień stracony. 

poniedziałek, 24 sierpnia 2015

powrót do rzeczywistości

Hej!
Mój pobyt w Chinach dobiega już końca. Pojutrze mam już samolot powrotny do Polski. Spędziłam w Chinach ponad półtora miesiąca. Jestem osobą, która potrafi szybko zaaklimatyzować się w nowym miejscu i śmiało mogę powiedzieć, że przywykłam do tej chińskiej codzienności. Podejrzewam, że na początku po powrocie będę się trochę dziwnie czuła, ponieważ Polska i Chiny to dwa tak bardzo różne światy.
Mimo, że wiele razy narzekałam na różne rzeczy tu to i tak trochę mi szkoda, że już wyjeżdżam. To było półtora miesiąca oderwane kompletnie od mojej polskiej rzeczywistości i całkiem mi się to spodobało, mimo wszystko;)



Został mi jeszcze jeden dzień, który mam zamiar w pełni wykorzystać! Jutro wieczorem pojawi się na ten temat post.


Też wam trudno wracać z wakacji?

niedziela, 23 sierpnia 2015

Muzeum Figur Woskowych Madame Tussaud

Przedwczorajszym pierwszym punktem na naszym planie było szanghajskie Muzeum Figur Woskowych. Nie jest to jakieś specjalnie duże miejsce, a większość figur przedstawiało osoby popularne w Chinach aczkolwiek mimo to nadal mi się podobało!







Niestety pogoda nie była przedwczoraj za ładna. Padało i wiało długi czas przez co zrezygnowaliśmy z zaplanowanego spaceru. 

Post miałam opublikować wczoraj aczkolwiek nasza trasa Szanghaj-Pekin okazała się dość problematyczna. Samolot opóźniony był ponad 2 godziny, w hotelu powiedzieli, że nie przyjmują obcokrajowców i nie chcieli oddać pieniędzy. Prawdę mówiąc to był tylko początek wczorajszych problemów:)

piątek, 21 sierpnia 2015

Shanghai Ocean Aquarium

Hej!
Wczoraj poniekąd z okazji chińskich walentynek wybraliśmy się do szanghajskiego oceanarium. Także zapraszam do oglądania rybek i innych ciekawych stworzeń. 

Wiele z powyższych stworzeń było oznakowane jako zagrożone wyginięciem. Na mnie wrażenie zrobiła poniższa rybka, która była większa ode mnie i miała spojrzenie mordercy haha. 
Ruchome schody z sufitem pełnym rybek! 
Wiem, że to jest praca tego pana aczkolwiek i tak go podziwiam. Sama nie weszła bym do pomieszczenia, w którym znajdują się kraby wielkości połowy mnie...
Jeden z ciekawszych punktów moim zdaniem czyli meduzy. 
Poniższa była wielkości mniej więcej ludzkiej głowy...
No i najbardziej wyczekiwany punkt czyli najdłuższy na świecie podwodny tunel! 

Wszystko świetnie i pięknie, ale był jeden duży minus. Tłumy. Ogromne tłumy przepychające, popychające i deptające siebie nawzajem. Mnie jakoś też to nie ominęło przez co wielokrotnie się denerwowałam. Chińska norma.

czwartek, 20 sierpnia 2015

pierwszy dzień w Szanghaju

Hej!
W Kunming byłam niecałe 2 dni, które były tak intensywne, że nawet nie miałam czasu ani robić zdjęć ani wejść tu by cokolwiek napisać.
Wczoraj mieliśmy lot do Szanghaju. Jakie to było miłe uczucie gdy na lotnisku w Kunming powiedzieli nam, że nie ma już miejsc w drugiej klasie i musimy lecieć pierwszą klasą haha. Gdy dotarliśmy do hotelu było późne popołudnie. Postanowiliśmy trochę odpocząć i wybrać się do tych najbardziej rozpoznawalnych wieżowców Szanghaju po zmroku.


Na zdjęciu poniżej te budynki wydają się bardzo blisko. Nic bardziej mylnego.
 Maszerowaliśmy około dwóch godzin żeby do nich dotrzeć. 

Początkowo ulice były dość ciche i mało ruchliwe. Czym wyższe budynki tym można było naliczyć więcej aut i ludzi na ulicach. 
 Czy tylko mi ten oświetlony na niebiesko budynek kojarzy się z otwieraczem do piwa? haha 



No i na dole chyba to co w Szanghaju jest najbardziej rozpoznawalne czyli Oriental Pearl Tower. 

Poniżej dokładnie się przyglądając można zauważyć taras widokowy. Nawet nie chcę sobie wyobrażać jaka czekałaby mnie tam kolejka...


Jedno mogę powiedzieć: zakochałam się w Szanghaju! I to od pierwszego wejrzenia;)