Dzisiaj od samego rana pogoda nie sprzyjała Warszawie. Słońce nie przebijało się z zza chmur. Po południu tylko się pogorszyło, bo zaczęło padać a nawet była burza!
Przejaśniło się dosłownie na chwile i to w momencie gdy był zachód słońca! Widok odbijającego się słońca na tych wszystkich wielkich budynkach był imponujący:)
Jaką pogodą rozpoczeliście weekend majowy?